Do akwarium doszły roślinki - dwie żabienice wielkolistne, 4 mniejsze - niestety tych odmian jest tyle, że nawet jeśli sprzedawca podał mi jaka to jest ja już zapomniałam, a odnaleźć po grafice ciężko ;)
Kamyczki są tymczasowo, roślinki ciągle wypływały
Na korzeń trafiły także dwa pierwsze anubiasy nana. Miał być jeden duży, ale trafiło się tak i może to nawet lepiej. Od razy po lewej stronie widać sporo nowych nurzańców :) Przyjął się bardzo dobrze, przy najbliższej podmianie trzeba będzie już porozsadzać bo docelowo będzie zasłaniał filtr, a póki co idzie do środka akwarium nie pod szybą
Najbardziej lubię głębie akwarium widzianą z bocznej szyby
Są też dwa nowe skalary, widoczny na zdjęciu i czarno pomarańczowy - może następnym razem zapozuje
A także 5 prześlicznych świecików kongolańskich (kongijskich). Nie były w planach, sprzedawca mnie namówił i nie śmiało zaczęłam od 5, a teraz już wiem, że dokupię więcej bo śliczne są
Do baniaczka trafiło też kilka gupików, część z naszego starego akwarium, a 6 dokupionych nowych . Były też zakupy kirysków, niestety były też straty bo najmniejsze zostały zjedzone i szczerze powiedziawszy nawet nie wiem ile ich jest na tę chwilę
Neonków nie ma już żadnych, bystrzyki amandy zostały 3... no cóż z dokupieniem poczekam na większe zagęszczenie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz